PONIEDZIAŁEK Dziś dzień taki jaki lubię,czyli mnóstwo treningu Aeroby rowerkiem do pracy 40 minut Trening siłowy Aeroby rowerkiem do domu 40 minut Wieczorem trampoliny Samopoczucie dobre, trawienie nieco lepsze jest dużo lepiej, apetyt jest, głodny jednak nie chodzę /SFD/Images/2016/1/12/55f19963b6cd4b098fc23f32a246f876.jpg Klatka 1) [...]
Ale lecisz mała, brawo! :-D dziewczyny w szatni...hm..to dość ciekawy temat, ja chodzę na siłownię tylko dla kobiet, czyt. rowerki, bieżnie przede wszystkim(akurat tą mam najbliżej domu), to sobie wyobraźcie co tam się dzieje, jak biegam z hantelkami :-D nie wspominając o tym, że o wioślarzu, to ja mogę sobie jedynie pomarzyć... @@-)
[...] 04.05.14 Wycieczkowo po górkach 22.27 w 2g:23m:47s HRśr: 132 bpm Biegane z młodą (za to lubię weekendy, gdy studenci wracają do domu %-) W sumie to obudziłam się z ciężkimi nogami, ale wizja długiego treningu w towarzystwie przyćmiła wszystkie "przeciw" [...]
[...] zainteresowanie wysokością opłat startowych i kosztów dojazdu to pewnie wpadną jakieś małe okoliczne biegi 10-21km. W nich mam szansę stanąć na pudle i coś przywieść do domu, to zawsze cieszy i ucisza demotywatora ;-) a reszta roku ... , cóż lato, jesień się zobaczy - będą zapisy na Chudego, może znów się zapiszę i tym razem kontuzja mnie [...]
[...] dwa żele (bardziej dla głowy, niż potrzeby, bo zwykle biegam na kostkach curku i daktylach). Na koniec poszłam z koleżanką na wegeburgera do Nova Crova i wróciłam do domu. Byłam tak wystraszona, że rozważałam łyknięcie czegoś z NLP. Zresztą od piątku bolała mnie pachwina, bez powodu. Bolała, a raczej symulowała, bo tak się bałam. Koniec, [...]
[...] %-) Czuje zakwasy po wczorajszych przysiadach, dwoglowe i pupe. Doszly teraz plecy, no i bary sie odezwaly, to te 4kg. Uwielbiam sie tak styrac. Po silowni wpadalam do domu wyglodniala jak wilk, z mina "bez michy nie podchodz". Po poludniu mialo byc sadzenie kwiatow, a byla sjesta, czyli totalne lenistwo. A co! :-D Micha 2300 kcal Warzywa: [...]
[...] do brzucha siedzac 4 x 8 Biceps: uginanie siedzac z suplinacja 4 x 12 uginanie z sztanga normalna stojac 4 x 12 uginanie mlotkowe siedzac jednoracz 4 x 12 po treingu xpand i do domu zjesc oj padam jakos zmeczony jestem ale dziwnie ogolnie jej brakowalo mi tego znowu mam glod silowni !!!! Zmieniony przez - FIT w dniu 2006-06-02 22:33:45
Hey wczoraj juz nic nie pisałem bo poprostu padłem o 13.30 bylem na treningu, zrobiłem porzadnie barki, wypilem xpanda z carbo pozniej gainerka przyjechalem do domu i usnałem... poprstu porazka nie wiem co mnie tak powalilo spalem tak do 21 by wstac zjesc i znowu sie polozyc wiec suma sumarum wczoraj ominałem dwa posilki Dzis robie sobie wolny [...]
[...] nie był mój dzień miałem problemy z brzuchem ... choć trening udany i wszystko prawie na + łydek nie dokończyłem bo strasznie nasilił się ból brzucha i popi****liłem do domu %-) Dieta: 1.Jęczmienne 2.Kanapki - szkoła 3.Makron + 3jajka 4.jw. 5.Makaron + kurczak + kawa " i po tym posiłku brzuch mi rozyebało , kawa + mięso to złe połączenie [...]
[...] przeorało najszersze a wiosło podchwytem dobiło dzieło zniszczenia. Jestem już dobre 3-4 godziny po treningu a cały grzbiet jest wciąż zmęczony i opuchnięty. Po powrocie do domu, zjadłem posiłek i oglądałem mecz (Brazylia-Kostaryka) gdzie przez te dwie godziny nie ruszyłem się nawet o centymetr więc trening był naprawdę wymagający. Dzisiaj [...]
[...] wstawaniu łóżka (!!!) coś pyerdolnęło. W przeciągu ułamka chwili straciłam czucie w jednej nodze, a ból taki, że wyłam. Fizjoterapeuta najbliższy rezydował 500 metrów od domu. Jechałam tam taksówką, do której pełzłam na czworaka, a z niej do gabinetu prowadziła mnie asystentka. To był BÓL ;-] I jeszcze na koniec powiem Ci jako przestrogę: [...]
[...] jutro matma podstawa została) nie mam możliwości regularnego jedzenia, bo przecież nie powiem babce że ja muszę zjeść kuraka, bo mam taką dietę . Jako, że zapomniałem z domu orzechów, dokupiłem paczkę (100g) i będę miał zapas. Przerwy pomiędzy jedzeniem były, dlatego dzień średnio dla mnie udany pod względem odżywiania. Pocieszać się mogę [...]
[...] i nie wybiegałem dostatecznej ilości kilometrów. Zawaliłem trening nr 15, kiedy to z powodu nacisku na kiszki musiałem po pierwszej części dystansu wracać spacerkiem do domu. Ale widać postęp, wybiegałem więcej kilometrów w lepszym czasie niż w tygodniu nr 2. 4 tydzień powoli staje się historią. Z punktu widzenia redukcji był to najmniej [...]
[...] Może ból to złe słowo, po prostu czułem je bardziej niż zwykle. Szczególnie ciężko było mi na początku biegania, bo myślałem że po 10 minutach biegu zatrzymam się i wrócę do domu. Ale udało się wybiegać te 8 km, w sumie to myślałem że wybiegałem coś koło 7.5, a jednak sprawdzając na mapie Google okazało się, że więcej . Tak jak sobie zakładałem, [...]
[...] nie zdyszałem, zmachałem i spociłem na siłowni od czasu, jak tam goszczę. Bluza, którą na sobie miałem, była calutka, calutka mokra. Po treningu wpadł mi banan, wróciłem do domu na rowerze (trochę piździło, ale co zrobisz, nic nie zrobisz) i zabrałem się za konkretniejszą szamę w postaci białko + ww. zł. Dieta jak widać dzisiaj na duży plus, [...]
[...] z dupy spodenki, które były kupowane jeszcze na "większego" mnie (czasy, jak miałem w pasie ponad 95 cm), więc teraz wiadomo jak to wygląda. Do tego klucze od domu w lewej kieszeni swoje też robiły, ale mimo to spodenki z dupy do końca nie spadły. Dziś tylko 7.7 km, czas jak na mnie chyba rekordowy, międzyczasy na 1 i 2 kilometrze [...]
[...] 20g do masy na sernik z patelni. Jutro mam w szkole 2xWF, dlatego bieganie sobie odpuszczam, poza tym i tak nie jest ono obowiązkowe w harmonogramie tygodnia. Po powrocie do domu na pewno wszamię kilka gram węgli złożonych po WFie, ale nie będzie to więcej niż 30-40 gram. Reszta dnia - białko + zdrowe tłuszcze + warzywa. Mam nową porcję warzyw [...]
[...] to dietę uważam za średnio udaną. Przede wszystkim za długa przerwa pomiędzy posiłkiem 3 a 4 - nie moja wina, musiałem czekać po szkole na pociąg. Od razu po powrocie do domu umyłem łapy i zabrałem się za michę. Pozwoliłem sobie na trochę węgli po 2 godzinach WFu, gra była dość intensywna, także 40-50g nie zaszkodzi . Zaglądając wieczorem do [...]